poniedziałek, 8 kwietnia 2013

# 17

Ed
          Wsiedliśmy do samochodu. Ja na miejscu pasażera a ona za kierownicą. Zapiliśmy pasy i ruszyliśmy.
Jechaliśmy, a ja myślałem, że to jednak zły pomysł. Po co się od razu zgodziłem, przecież znam ją zaledwie dwie godziny. Owsem polubiłem ją i to bardzo, ale czy to ma sens, abym wpraszał się do cudzego domu.
- Tani to chyba zły pomysł - rzekłem przerywając ciszę.
- nie wygłupiaj się Ed.
- po co ja wam tam. To twoi znajomi, będę tylko przeszkadzał.
- zobaczysz polubicie się, nie musisz się niczego obawiać. Chłopcy są fajni.
- chłopcy? - spytałem, bo nie wspominała, że to będą tylko chłopacy.
- tak. Dokładnie piątka. Może ich kojarzysz? Harry, Liam, Louis, Zayn i Niall. Tworzą razem zespół One Direction - powiedziała.
          Gdy usłyszałem te imiona poczułem ulgę, jakby kamień spadł mi z serca.
- znam i to dobrze - odpowiedziałem na jej pytanie.
- no to świetnie - odparła i wjechała na podjazd przed domem.
          Zauważyłem stojący czarny Range Rover, który należał do Harry'ego. Wysiedliśmy, pomogłem jej zabrać wszystkie torby z zakupami i skierowaliśmy się do domu. Gdy tylko przekręciła klucz w zamku i przekroczyliśmy drzwi krzyknęła.
- jestem!
          Znalazłem się w nie wielkim, ale za to bardzo przytulnym holu. Ściany miały różno-kolorowe. Jedne były beżowe, drugie białe i jeszcze inne brązowe. Na przeciwko znajdowały się schody na górę. Wszystko świetnie do siebie pasowało.
          Po rozebraniu się z kurtki i butów poszliśmy w głąb domu, do następnego pomieszczenia, które okazało się kuchnią.
- zostaw torby na blacie - powiedziała Tani i zaczęła rozpakowywać.
- w końcu jesteś, chłopcy już przyjechali - rzekła dziewczyna identyczna jak Tani wchodząc do kuchni.
- Peggie poznaj Ed'a, spotkałam go teraz w sklepie. Przez przypadek zderzyliśmy się wózkami. Wiedziałaś, że to właśnie jego piosenek słuchałam na okrągło przez ostatnie miesiące? - poinformowała.
- fajnie Tani, ale chłopcy czekają - odparła i wyszła.
- przepraszam za nią. Od kilku dni chodzi taka. Zerwała właśnie z chłopakiem - rzekła Tani.
- nic nie szkodzi - powiedziałem, po czym wzięliśmy ze sobą jedzenie, picie i udaliśmy się do salonu.

Tatiana
          Weszliśmy do salonu, gdzie na kanapie siedzieli chłopcy i dwie obce dziewczyny.
- hey chłopcy - przywitałam się - mamy dodatkowego gościa - wskazałam na stojącego obok mnie Ed'a
- cześć chłopaki - powiedział.
- Ed - rzekł Harry, po czym uścisnęli się i wszyscy usiedliśmy na sofie.
- Tani chyba nie jesteś zła, że wzięliśmy ze sobą dziewczyny? - zapytał się mnie Liam.
- nie no co ty - odparłam z uśmiechem.
- to jest Eleanor, moja dziewczyna - przedstawił brunetkę Lou.
- Tani, miło mi cię poznać.
- mi również i proszę mów do mnie Els.
- zapamiętam - rzekłam i podeszła do mnie druga dziewczyna z kręconymi blond włosami.
- Danielle, dziewczyna Liam'a.
- Tani dzie... po prostu Tani - odparłam.
          Po zapoznaniu się ze wszystkimi zaczęliśmy oglądać film, który później okazał się horrorem. Nie mam nic przeciwko horrorom, lubię je oglądać. Za to Peggie panicznie się ich boi. Od małego nie lubiła ich oglądać. Zawsze gdy leciał chowała się za poduszką i czekała aż się skończy.
          Siedziałam akurat koło blondyna, który wyjadł już cały popcorn z miski, chociaż film dobrze jeszcze się nie zaczął.
- pójdę dorobić popcornu - oznajmiłam i poszłam do kuchni.
          Wyciągnęłam z szafki torebkę i wsadziłam ją do mikrofalówki. Kiedy wpatrywałam się w okienko urządzenia poczułam na swoich biodrach czyjeś ręce a następnie ten ktoś składał na mojej szyi pocałunki. Już wiedziałam kto to jest. Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą uśmiechniętego Zayn'a.
- przyszedłem się przywitać - rzekł i złączył nasze usta w pocałunku.
- Zayn, chyba czas im powiedzieć o nas - odezwałam się gdy skończyliśmy.
- masz rację, ale później - odparł i znów wbił się moje usta.
          Zarzuciłam ręce na jego szyję i przyciągnęłam go do siebie, zaś on złapał mnie w talii i podniósł do góry, a potem posadził na blacie. Stanął między moimi nogami i zachłannie całował. Wplotłam dłoń w jego czarne włosy, a drugą gładziłam go po karku. Następnie zjechał ustami na szyję, ramie i co chwilę schodził niżej. Gdyby nie dźwięk, że popcorn jest gotowy nie wiem jak by to się skończyło.
          Oderwałam się od chłopaka, zeskoczyłam z blatu i wyciągnęłam z mikrofalówki torebkę. Otworzyłam ja i zawartość wsypałam do miski. Spojrzałam się jeszcze na Zayn'a, po czym udałam się do pozostałych. Za mną podążył mulat. Podałam miskę Niall'owi i spojrzałam na Zayn'a. Złapał mnie za rękę i zwróciła się do reszty.
- chłopaki, dziewczyny chcemy wam coś powiedzieć - wszyscy skierowali wzrok na nas. Po ich minach widać było, że zauważyli, że trzymamy się za ręce - Ja i Tani jesteśmy razem - dodał po chwili.
- to wspaniale, moje gratulacje - powiedziała Danielle przytulając mnie a potem Zayn'a.
          Pozostali nie zdążyli podnieść się z miejsc i po gratulować nam, ponieważ usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Ruszyłam do korytarza i potworzyłam drzwi frontowe. Zobaczyłam stojąca na schodach wysoką blondynkę.
- ja do Harry'ego - odezwała się.
- już go wołam. Harry! - krzyknęłam.
          Po chwili pojawił się koło mnie, ale jak zobaczył ją na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
- Tani to... - przerwałam mu.
- wiem Taylor Swift.
- moja dziewczyna - dokończył, a ja stanęłam jak wryta i gapiłam się to na jednego to na drugiego.
          Szybko otrząsnęłam się z szoku i wraz z zakochaną parą udaliśmy się do salonu. Jak tylko weszliśmy do pomieszczenia widziałam na twarzach przyjaciół zaskoczenie. Chyba nie spodziewali się tak samo jak ja jej tutaj. Nikomu nie przeszło na myśl, że Harry może kręcić z Swift. I dopiero teraz dotarło do mnie kogo widziałam z Zayn'em w parku. To z nią szedł wtedy Styles.
          Zauważyłam jak Zayn wychodzi na taras. Szybko podążyłam za nim.
- co on wyrabia. Już raz złamała mu serce, a on znów wrócił do niej.
- może się kochają - rzekłam stając koło niego.
- zwariowałaś, oni? Ona go tylko wykorzystuje, aby było o niej głośno i jeszcze miał czelność ją tu zaprosić.
- wiesz Liam i Louis też przyszli z dziewczynami - powiedziałam.
- ale one są inne, kompletne przeciwieństwo Taylor.
- nie znam jej, więc nie mam prawa jej oceniać, ale widzę jak to wszystko przeżywa Peggie. Ona na prawdę go lubi, zwłaszcza po tym co zrobił.
- a co on zrobił? - zapytał zaciekawiony.
- nie opowiadał wam? - spytałam a on tylko pokiwał głową zaprzeczając.
          Zaczęłam opowiadać mu wszystko to co powiedziała mi siostra. Gdy skończyłam widziałam w jego oczach żal zmieszany ze złością.
- jak on mógł ją tak potraktować - wrzasnął i odpalił kolejnego papierosa.
- dasz jednego? - zapytałam.
- od kiedy ty palisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- od teraz - odparłam.
- nie ma mowy, nie będziesz się truła.
- a ty możesz?
- ja to co innego. Palę już od kilku lat, a tobie nie pozwolę zaczynać tego świństwa - zgasił resztkę spalonego papierosa i wróciliśmy do środka.
          Kiedy weszliśmy do środka zauważyłam, że brakuje z nimi Peggie. Rozejrzałam się po pokoju, ale nigdzie jej nie widziałam. Przeprosiłam Zayn'a i udałam się na górę. Podeszłam do drzwi, które prowadziły do jej pokoju. Zapukałam, ale nie uzyskałam odpowiedzi. Spróbowałam jeszcze raz i ta sama sytuacja. Postanowiłam wejść. W pokoju panowała ciemność i głucha cisza. Zauważyłam ją skulona na łóżku. Obeszłam łóżko i usiadłam na jego brzegu. Miała zamknięte oczy, wyglądała jakby spała. Położyłam rękę na jej ramieniu. Otworzyła oczy i spojrzała na mnie ze łzami w oczach. Momentalnie przyciągnęłam ją do siebie i mocno przytuliłam. Rozpłakała się mocząc mi ramię. Zaczęłam kołysać nas na boki, aby choć trochę są uspokoić.
______________________________________________________

Witam!!!

Dzisiaj się zbytnio nie rozpisuję. Mam nadzieję, że rozdział się podoba i ktoś skomentuje. 

Dziękuję za wszystkie komentarze pod wcześniejszym rozdziałem.

Przepraszam za wszelkie błędy.

Do następnego :)

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział:) Mam nadzieję, że Harry się jednak opamięta i zostawi tą Taylor. Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział.<3 Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Harold to jednak debil i cham ....
    Jak on tak możne..... ??
    Ślepy i głupi...
    Ugh....

    Rozdział jest meega.
    Zayn i Tani są słodcy :)
    Ed :)

    Czekam na nn ;)

    Mwahhh ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział
    Harry ty głupolu
    - No nic czekam na nn

    OdpowiedzUsuń